osób, które myślą o przebranżowieniu się z powodu tak trudnych okoliczności, a więcej jest tych, u których taka decyzja powoduje miłe łaskotanie w serduszku. Na przykład dlatego, że ekscytuje nas myśl o zmianie albo też po obejrzeniu wielu sezonów Ojca Mateusza za- marzyło nam się zostać profesjonalnym rowerzystą. I o ile droga do bycia Ojcem Mateuszem jest kręta, niczym sando- mierskie uliczki, to w większości przypadków możemy pogalopować po nowe kwalifikacje, niczym najbardziej zadowolone w życiu gaze- le. Opcji jest wiele: na przykład studia podyplomowe, ale nie tylko. Jeśli ktoś o tym marzy, to nic nie stoi na przeszkodzie,
by zaczął studia licencjackie lub ma- gisterskie bez względu na wiek. Na przykład w Irlandii, gdzie kie- dyś uczyłam, zasada jest taka, i uważam ją za bardzo mądrą,
Janina Bąk
Od sześciu lat ≠ komendant komedii w Janinadaily.com najmilsza strona internetu. Patryk Vega statystyki na kanale YT Statystycznie rzecz biorąc . Panga biznesu w Janina Daily spółka z żadną odpowiedzialnością. Uważa, że poprzeczkę w życiu należy sobie zawsze zawieszać wysoko, bo wtedy przechodząc pod nią, nie trzeba się schylać.
Jakie studia trzeba skończyć, by hodować alpaki? O przebranżowieniu Wydaje mi się, że gdy ewolucja tworzyła alpakę, to jeszcze na początku trzymała się przepisu na konia: całkiem trafnie wyrysowała cztery kopytka, brzuszek i ogon, a potem ciach, ktoś ją potrącił i rozlał słodką herbatę na książkę z przepisami. Strony jej się skleiły tak, że już nie można było się połapać, czy to jest przepis na konia, czy na owcę, czy na małego wielbłąda i jaki tam był plan, i artystyczny zamysł. Tak powstało zwierzę, które w całości wygląda, jakby było zrobione z kasztanów i zapałek, a potem opanierowane w kleju i obtoczone w wacie. Proszę państwa oto alpaka.
Obecnie widok alpaki dziwi w Polsce rzadko chyba, że ktoś spo-tkałby jakąś np. w pociągu do Rzeszowa, to wiadomo, że zdziw-ko, bo po co jechać do Rzeszowa pociągiem, skoro wygodniej byłoby polecieć samolotem. Hodowli i miejsc, gdzie można pogłaskać alpakę, jest w Polsce dostatek, choć ja chciałabym zwrócić uwagę zwłaszcza na jedną Alpako-rekreację, czyli miejsce stworzone przez Anetę Wróbel, która po kilkunastu latach pracy w korporacji rzu- ciła wszystko i wyjechała , co prawda nie w Bieszczady, ale na farmę alpak, więc w sumie lepiej. A nie jest to jedyny przypadek ekstremal- nie ciekawego przekwalifikowania na przykład Kuba Sienkiewicz, lider zespołu Elektryczne gitary , jest doktorem nauk medycznych i specjalistą neurologii. Zaś Robert Janowski gdyby nie wybrał telewizji doskonale sprawdziłby się w hodowli wszelkich pu- szystych zwierzątek, albowiem ukończył weterynarię. Zupełnie tak, jak inny znany mi osobiście bohater tego felie- tonu, który po przejściu przez te ekstremalnie trudne studia bezskutecznie szukał pracy przez trzy miesiące, aż w końcu trafił do urzędu pracy. Tam zaś doradzono mu, by się prze- kwalifikował. W gruncie rzeczy jest to anegdota gorzka jak herbata, którą podajemy gościom, żeby nam wszystkich kostek cukru w chałupie nie wylizali. Mam nadzieję, że jest jak najmniej
RYNEK PRACY PRZEWODNIK PRACODAWCY 2021/20226